Niegdyś dużo tańczyłam, później przestałam. Wytrwałam tak tylko jeden rok, później przez rok tańczyłam i znowu przerwa. W tym roku zaczęłam chodzić na taniec na rurze. W międzyczasie także ćwiczyłam w domu, oczywiście jak zwykle w tym też miałam przerwę i niedawno do tego wróciłam.
Jak widać bardzo brakuje mi ruchu, kiedy tylko nic nie robię przez dłuższy okres czasu. Czemu?
Aktywność fizyczna znacznie poprawia moje samopoczucie. Jak zapewne wiecie podczas niej w naszym ciele wydzielają się tzw. hormony szczęścia, czyli endorfiny. Po treningu jestem zmęczona fizycznie, ale świetnie czuje się psychicznie. Kiedy regularnie uprawiam sport mam lepszy humor, częściej jestem uśmiechnięta oraz pełna życia. Dodatkowo cieszę się ze swoich (nawet małych) osiągnięć i opowiadam o nich np. chłopakowi czy przyjaciółce. Kolejnym plusem jest to, że dzięki ruchowi łatwo uspokoić swoje negatywne emocje, zwłaszcza gniew. Kolejnym czynnikiem oczywiście jest wygląd zewnętrzny. Dobrze jest lepiej wyglądać. Każda zmiana na lepsze w naszym wyglądzie daje nam satysfakcję. Wreszcie pracujemy na to, by upodobnić swoje ciało do wyznaczonego sobie ideału. Widząc zdjęcie pięknej sylwetki na instagramie czy tumblrze wiemy chociaż, że powoli się do niej zbliżamy. Robimy zamiast jedynie marzyć i narzekać.
No i oczywiście bardzo ważnym czynnikiem jest nasze zdrowie, ale o tym nie będę się rozpisywać. Powiem jedynie, że zauważyłam chociażby to, iż moja kondycja szybko spada, gdy w żaden sposób nie ćwiczę.
